Nie samymi podłogami żyje człowiek, to też ja dla odskoczni napiszę dziś o sufitach. Można więc powiedzieć, że przewracamy bloga do góry nogami.
Jednak gdy się tak bardziej zastanowisz i zadasz sobie pytanie: po co właściwie układa się podłogi, a następnie odpowiesz na nie – aby nasze wnętrze było ładne, eleganckie, przytulne itd., to zrozumiesz, że podłoga potrzebuje swojego ukoronowania. Ukoronowaniem wnętrza są oczywiście meble, firany, elementy wystroju, a więc i sufit się do niego zalicza.
Sufit bez dekoracji?!
Dawno dawno temu, kiedy byłem jeszcze mały, nikt nawet nie pomyślał, żeby dekorować sufit. Szczytem designu i szpanerstwa był sufit w innym kolorze, oddzielony taka kiczowatą otoczką (czasem tasiemką). Mi osobiście się nie podoba, ale może taka była moda.
I gdy tak teraz widzę jakieś kasetony, oświetlenia, stelaże na suficie i inne cuda, to myślę sobie – fajne to wszystko i warto jak najbardziej wdrażać do siebie do pomieszczeń.
O czym to ja…
A no właśnie, wstęp był długi, a rozwinięcie będzie treściwe. Chciałbym wspomnieć Wam o dekoracji sufitu jaką są po prostu wdzięcznie brzmiące listwy dekoracyjne. Taka oto listwa (mały przykład: http://podlogi24.net/mdecor-ac217-listwa-dekoracyjna-z-ornamentacja-240×7,8×1,3cm-z-mozliwoscia-malowania-na-kolor-o_l_1677.html) jest wykonana z tworzywa sztucznego, najczęściej z jakiejś pianki, często ze styropianu itp. Po przyklejeniu jej na suficie, wygląda jak gipsowy odlew – całkiem fajnie. Jednak w czym jest lepsza od dekoracji gipsowych? No ja znajduję przynajmniej 4 mocne argumenty.
– nie popęka,
– nie odłupie się/nie odpadnie (nawet gdy się odklei, można poprawić),
– nie nasiąknie wilgocią,
– jest o 100 razy łatwiejsza w montażu niż wyroby gipsowe (lżejsza, elastyczniejsza, łatwiejsza w obróbce).
Na koniec przyklejone listewki malujemy na dowolny kolor, na przykład kolor podłogi, albo zostawiamy w takim oto kolorze gipsowym (nie trzeba nawet zabezpieczać ich gruntem).
Widziałem takie listwy bezpośrednio na suficie, widziałem także na górnych partiach ścian, widziałem też obudowane drzwi i okna, a więc jeśli ktoś ma wyobraźnię i chce poeksperymentować, to naprawdę polecam.
Pozdrawiam
Mati!
