Nie tak dawno bo około 3 tygodnie temu byłem u moich znajomych na imieninach. Przy okazji mogłem zobaczyć ich mieszkanie, które nie dawno remontowali. Od razu po wejściu stwierdziłem, że mają świetny gust i znają się na wystroju. Kiedy przeszedłem do salonu, mina mi zrzedła…
Kiedy stanąłem na panelach, które także były wymieniane, podłoga zaczęła falować. W jednym miejscu stajesz a podłoga w drugim się podnosi. Kiedy zapytałem mojego kolegi czy jest świadomy od czego się to stało to odpowiedział mi: „mój sąsiad, który mi je kładł, powiedział że się uleżą”. NIE ULEŻĄ SIĘ!
Czy wy także macie problem wstającej podłogi? Jeśli tak to zapraszam was do dalszej części wpisu, gdzie opiszę jak zapobiegać jego powstawaniu.
Ochrona podłogi przed wilgocią
To pierwszy i podstawowy warunek, który powinniśmy spełnić podczas układania paneli laminowanych w domu. Spód paneli powinniśmy zabezpieczyć folią paroizolacyjną, która zapobiegnie zawilgoceniom paneli od strony podłoża.
Grubość folii jest zależna od pomieszczenia i położenia domu. W pomieszczeniach o dużej wilgotności jak kuchnia, łazienka czy w domach położonych w pobliżu jezior i rzek stosuje się grubą folię od 1mm do 1,2 mm. W pozostałych pomieszczeniach powinna wystarczyć folia o grubości 0,2 mm.
Na łączeni pasów folii powinniśmy stosować około 30 cm zakładki. Powinniśmy skleić pasy folii szeroką taśmą lepiącą.
Folia przy ścianach powinna być wywinięta do góry – zakryją ja listwy przypodłogowe. To zapobiegnie zawilgoceniom paneli od strony podłoża.
Swobodny ruch podłogi – podłoga pływająca
Układając panele nie możemy zapomnieć o tym, że panele pod wpływem zmiany wilgotności powietrza kurczą się i rozszerzają. Dlatego właśnie powinniśmy dać im możliwość i miejsce, aby mogły to swobodnie robić. W tym celu stosuje się dylatacje (odstępy) od krawędzi ścian, wokół słupów, rur i innych stałych elementów. Wszędzie ta szczelina powinna wynosić około 8 mm. Całości powinna tworzyć podłogę pływającą czyli taką, która ma swobodę ruchu.
Na progach (przejściach z jednego pomieszczenia do drugiego) lub w pomieszczeniach powyżej 100m2 stosuje się specjalne profile dylatacyjne. Często są one oferowane przez producenta paneli.
Dylatacje można także zastosować już w ułożonej podłodze. Kiedy zobaczymy, że nasza podłoga wstaje, zdejmijmy listy przypodłogowe i spójrzmy, w których miejscach podłoga przylega bezpośrednio do ściany. Jeśli są takie miejsca to obetnijmy panel w taki sposób, aby powstała tam szczelina około 1 cm. Dzięki temu podłoga powinna się ułożyć i już nie wstawać.
Koniec części 1 artykułu.
