Opowiem Wam historię o moim znajomym, który kupił sobie mieszkanie w pewnym mieście, a dokładnie do w „starym mieście” pewnego miasta. Jak się później dowiedziałem, te kamienice były budowane w 43 i dam sobie rękę uciąć, że od tego czasu niewiele było tam remontowane. Ściany od połowy farba kredowa, do połowy jakaś taka „twarda” jakby olejna, stary parkiet z małymi klepkami (do którego zaraz wrócimy), brudne sufity – generalnie mieszkał [ Więcej ]