Zdziwiło mnie niezmiernie, gdy znalazłem temat na forum o nazwie „co na śliskie panele” w którym autor pyta internautów pewnego forum internetowego o tematyce wystroju wnętrz, o kwestię związaną właśnie ze śliskimi panelami.
Autor pisze, że po nabłyszczaniu paneli, mają następujący problem – ślizgają się. Do tego stopnia, że żona autora złamała sobie nogę. Boją się, że ich cudowna podłoga może się przemienić w ich profanum i z czasem ją znienawidzą.
A zatem co na śliskie panele?
Nabłyszczać i woskować jak najbardziej warto, ale nie trzeba z tym przesadzać. Nie sądzę, że producenci paneli zalecają cotygodniowe zabiegi tego typu. Poza tym, nie musimy już używać tradycyjnego wosku, takiego jak kiedyś (owszem, od czasu do czasu warto), ponieważ obecnie panele są tak przygotowane przez producenta, że nie wymagają tego typu czynności (np. wzmacniane UV itp.).
Natomiast do regularnego czyszczenia, wystarczy stosować dostosowany płyn (choćby taki: http://podlogi24.net/quick-step-plyn-czyszczacy-do-paneli-laminowanych-2,0-l-o_2395.html) i ślizganie nie powinno być tak uciążliwe.
Sprawdź, przetestuj i pochwal się w komentarzu.
A jeśli już decydujesz się na woskowanie, to upewnij się, że po zabiegu, podłoga jest bardzo dobrze „osuszona”. Zetrzyj jak najwięcej wosku, nie ma sensu zostawiać go w nadmiarze, gdyż to co miał „uszczelnić”, już uszczelnił i zabezpieczył.